wtorek, 14 stycznia 2014

Przyjaźń czy kłamstwo

Każdy z nas ma przynajmniej jedną osobę, z którą łączą nas jakieś więzi, osobę, na którą zawsze możemy polegać, której praktycznie mówimy wszystko.
Zaufanie zdobywa się z czasem, tworzy się na fundamentach wspólnych chwil i sytuacjach, które nas do siebie zbliżają. Mimo potrzeby czasu niekiedy poznając nową osobę i wymieniając z nią kilka słów czujemy, że moglibyśmy jej zaufać i odrazu rzucamy się na głęboką wodę mówiąc coś co może zostać wykorzystane przeciwko nam. Często jesteśmy niestety zbyt ufni patrzymy na świat przez różowe okulary myśląc, że nikt nie ma prawa nas skrzywdzić skoro my jesteśmy dobrzy. Jak małe dzieci jesteśmy naiwni i zapominamy o tym, że właśnie żyjemy w tym wieku, w którym ludzie dążą do celu po trupach, a wyścig o rzeczy materiane to wyścig szczurów. Zatracamy w sobie resztki człowieczeństwa niszcząc innych choć Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać.
Mimo wszystko powinniśmy uczyć się na własnych błędach i wyciągać z nich wnioski.



niedziela, 12 stycznia 2014

BÓG I WIARA KONTRA KOŚCIÓŁ

Bóg, czyli temat budzący zawsze wiele kontrowersji.
Większość 'katolików' nawet nie ma pojęcia na czym oparta jest ich wiara, ale dotyczy to również innych wyznań. Dzisiejszy człowiek-chrześcijan, jest albo ślepo zapatrzony w Kościół albo całkowicie ma to gdzieś. Ten pierwszy to zagorzały wyznawca, dla którego priorytetem jest iść do kościoła, aby się pokazać i oczywiście dać 'na tace', bo ksiądz jest biedny i tego potrzebuje. Drugi typ to ten, który chodzi, bo musi, bo przecież nie pójdzie do Nieba. Dopiero pojedyncze jednostki, których jest coraz więcej podchodzą do tego wszystkiego z dystansem. Kościół XXI wieku jest wciąż strasznie zacofany, a skutkiem tego są właśnie te odchodzące jednostki. Prostym przykładem jest nietolerancja osób homoseksualnych, bo przecież w oczach kościoła to grzech, tacy ludzie to nie ludzie, Bóg ich nie kocha. To śmieszne, bo przecież podobno Bóg kocha wszystkie swoje dzieci. To Kościół wymyślił sobie podziały na gorszych i lepszych, to on odsuwa ludzi od siebie i od Boga. To kwestia indywidualna czy ktoś wierzy głęboko, ale mimo wszystko ma swoje poglądy czy, jak ślepiec wierzy w to co mu powie ksiądz przy ambonie i tym żyje. To błąd, że ludzie zamiast na WŁASNY SPOSÓB rozumować to co zakonnik im powie to słuchają go i przyjmują jego zdanie jako własne, a przecież to też człowiek i też popełnia błędy. Sami dajecie się omamić, jak małe dzieci. Wszyscy mamy rozum, więc myślmy logicznie i racjonalnie.
Druga sprawa to ta, że wyznajemy i wierzymy w coś o czym nie mamy zbyt wielkiego pojęcia, bo wiele 'faktów' z życia Chrystusa czy innych to zbiór kłamstw, które być może za niedługo ujrzą światło dzienne. Tu nie chodzi o to, że mamy zostawić Bogu co boskie, bo skoro jest On Wszechmogący to potrafi wszystko nawet to na co nie ma naukowego wytłumaczenia, tylko o to, że żyjemy w kłamstwie, praktykujemy kłamstwo, to jest niedorzeczne. Ta zatajona prawda jest po to, bo wielu, gdyby ją poznało natychmiast by odeszło od Kościoła, a przecież bez ludzi Kościół jest biedny i nie duchowo tylko i wyłącznie materialnie. Stworzyli z wiary bardzo opłacalny biznes.
Wierzyć nie znaczy praktykować, to że nie chodzę do kościoła nie znaczy, że odsunąłem się od Boga, wręcz przeciwnie mogę być z nim bliżej, niż pseudoksiądz.


sobota, 11 stycznia 2014

11/01/2014 Początek czy koniec?

Siemanko!

Powinienem się przedstawić, ale tytuł strony głównej zrobił to w sumie za mnie.
Dla większości pewnie jestem 'nowy', choć 'w tej branży' siedzę pewnie dłużej od niektórych. Zaczynałem na fotoblogu jakieś dwa lata temu? Teraz postanowiłem przenieść się tu z powodu większych możliwości tego portalu. Nie mam zamiaru pisać tu bzdet pt. ' jak minął mi dzień' mam zamiar dodawać tu wpisy, które mają sens i przesłanie. Tam pozwoliłem sobie dojrzeć, a tutaj chcę stawiać pewne kroki do przodu. Teksty będę dodawał (mam nadzieję) w równym odstępie czasu jak i o różnej tematyce, zależy co akurat będzie chodziło mi po głowie. Nie chciałbym tworzyć nieporozumień, więc w razie jakichkolwiek pytań jest opcja komentowania. 
Mam nadzieję, że dobrze będziemy się rozumieć, a każdy wpis będzie jakimś poszerzeniem horyzontów, nowym spojrzeniem na otoczenie, cząstką mnie, którą zechce Wam przekazać. 
Liczę, że każdy zostawi po sobie ślad pod każdym wpisem, nie boję się krytki pod warunkiem, że będzie ona konstruktywna. Obrażanie mnie nie mając o mnie zielonego pojęcia po prostu mnie bawi ;)
Pierwszy porządny artykuł już za niedługo.


pytania?